
Kilkanaście zastępów Państwowej Straży Pożarnej oraz LOTOS Straż, wyposażonych w specjalistyczny sprzęt i środki gaśnicze uczestniczyło w specjalnych ćwiczeniach na terenie rafinerii Grupy LOTOS przeprowadzonych w środę 26 czerwca. Strażacy z obu formacji wspólnie trenowali ochronę pracowników firmy i miejscowej ludności przed skutkami uwolnienia się dużej ilości toksycznego gazu – siarkowodoru.
Zatrzymali siarkowodór
Kilkanaście zastępów Państwowej Straży Pożarnej oraz LOTOS Straż, wyposażonych w specjalistyczny sprzęt i środki gaśnicze uczestniczyło w specjalnych ćwiczeniach na terenie rafinerii Grupy LOTOS przeprowadzonych w środę 26 czerwca. Strażacy z obu formacji wspólnie trenowali ochronę pracowników firmy i miejscowej ludności przed skutkami uwolnienia się dużej ilości toksycznego gazu – siarkowodoru.
Scenariusz akcji zakładał przedostanie się do atmosfery dużej ilości siarkowodoru w wyniku rozszczelnienia się instalacji rafineryjnej. LOTOS Straż oraz Wojewódzka Komenda Państwowej Straży Pożarnej – organizator ćwiczeń – przyjęły, że wiatr zacznie nieść silnie toksyczny i łatwopalny gaz w kierunku sklepu wielkopowierzchniowego i dalej w stronę Gdańska, zagrażając zdrowiu pracowników i mieszkańców pobliskich terenów.
– Służby LOTOSU miały za zadanie w ścisłej współpracy z PSP opanować wyciek i zlikwidować rozszczelnienie – powiedział Ireneusz Litwinowicz, komendant i prezes zarządu LOTOS Straży. – Jest to element cyklicznej weryfikacji Zewnętrznego Planu Operacyjno-Ratowniczego dla Grupy LOTOS. Tak nowoczesna, jak nasza rafineria musi nie tylko mieć najnowocześniejszy specjalistyczny sprzęt gaśniczy. Służby ratownicze i pracownicy muszą stale doskonalić swoją sprawność.
W akcji wzięło udział kilkudziesięciu strażaków oraz kilkanaście ciężkich wozów strażackich z jednostek ratowniczo-gaśniczych i ratownictwa chemicznego LOTOS Straży oraz gdańskich i gdyńskich jednostek PSP. Strażacy wspomagani przez mistrzów pobliskich instalacji rozpoczęli ewakuację pracowników do punktów zbornych, jednocześnie rozstawiając sięgające wysokości 6 metrów kurtyny wodne, aby na odcinku 300 metrów zapobiec rozprzestrzenianiu się gazu na południe od rafinerii.
– W przypadku jakiegokolwiek wypadku, zarówno pożaru, jak i awarii chemicznej, współdziałanie służb ratunkowych jest najważniejsze. Te ćwiczenia miały na celu zsynchronizowanie naszych wspólnych działań. – powiedział st. bryg. Wojciech Prusak, Komendant Miejski PSP w Gdańsku. – Wiele wcześniejszych ćwiczeń i spotkań pokazało już, że pracownicy LOTOS Straż to profesjonaliści i są bardzo dobrze przygotowani do tego typu akcji.
– Technologia i biznes za nią idący to podstawa, ale wszystko musi iść w parze z bezpieczeństwem i współpracą z otoczeniem – powiedział Marek Sokołowski, wiceprezes, dyrektor ds. Produkcji i Rozwoju Grupy LOTOS. – W przypadku tych ćwiczeń ta współpraca była szczególnie ważna, ponieważ obejmowała nie tylko wojewódzką czy miejską straż pożarną, ale również sąsiadów naszej firmy. Właśnie po to bardzo często przeprowadzamy takie ćwiczenia, aby uniknąć potem problemów w razie konkretnego zdarzenia.
Siarkowodór jest gazem bezbarwnym, cięższym od powietrza, bardzo toksycznym i skrajnie łatwopalnym. Jego silny charakterystyczny zapach, przypominający zapach zgniłych jaj, wyczuwalny jest nawet w bardzo niewielkich stężeniach. W rafinerii siarkowodór powstaje w wyniku przetworzenia ropy naftowej, która zawiera niewielkie domieszki siarki, po czym trafia do dalszego przerobu.
Biuro Komunikacji, Grupa LOTOS S.A., ul. Elbląska 135, 80-718 Gdańsk, tel.58 308 87 31, 58 308 83 88, 58 308 83 55, e-mail: media@grupalotos.pl