
Giełdowa spółka zapewniła sobie dostawy surowca za 11 mld zł! To otwiera drogę do dużych inwestycji. Lotos ma umowę na dostawy surowca, dzięki której może realnie myśleć o uruchomieniu inwestycji wartej 3,2 mld zł.
Grupa Lotos podpisała z Shell International Trading and Shipping Company Limited dwunastoletnią umowę wartą 11 mld zł. Jej przedmiotem są dostawy surowca dla nowych instalacji. Zdaniem Pawła Olechnowicza, prezesa Grupy Lotos, umowa otwiera drogę do tworzenia dokumentacji niezbędnej do uzyskania kredytów na sfinansowanie projektu, którego głównym elementem jest tzw. instalacja IGCC służąca do przetwarzania pozostałości po przerobie ropy naftowej. - Proces ten zamkniemy na początku 2007 r. Nowe instalacje powinny być gotowe w 2009 r. - twierdzi szef Lotosu.
Gra warta świeczki
Zebranie pieniędzy na projekt wart 3,2 mld zł nie będzie łatwe. 615 mln zł ma pochodzić z ubiegłorocznej emisji akcji, około 65 proc. zapewnią źródła zewnętrzne. Lotos od dawna twierdzi, że finansowaniem inwestycji zainteresowanie są banki: Bank Ochrony Środowiska (BOŚ), EBOR, Europejski Bank Inwestycyjny i banki komercyjne. Warto jednak przypomnieć, że historia zdobywania finansowania ma już kilka lat. W grudniu 2002 r. Grupa Lotos (wtedy Rafineria Gdańska) podpisała porozumienie z BOŚ w sprawie finansowania budowy IGCC. Zakładano, że rozpoczęcie budowy instalacji ruszy pod koniec 2003 r., a zakończy się w 2006 r. Dla banków udział w finansowaniu Programu Kompleksowego Rozwoju Technicznego (PKRT) nadal jest jednak łakomym kąskiem. - Projekt jest bardzo ciekawy, a inwestycja uzasadniona. Jej realizacja zwiększy konkurencyjność Lotosu w kraju, a także poza jego granicami. Za wcześnie mówić o konkretach, a wszystkich czeka jeszcze sporo pracy - mówi Maciej Stańczuk, prezes West LB Polska.
Cel - diesel
Grupa Lotos planuje w latach 2006-09 budowę w Gdańsku m.in. IGCC oraz kilku instalacji towarzyszących. Z pozostałości po przerobionej ropie oraz importowanego ciężkiego oleju (dostarczonego przez Shell) ma zostać wyprodukowanych około 2 mln ton produktów naftowych. Głównie będzie to spełniający nowe unijne normy ekologiczne diesel. Popularność tego paliwa stale rośnie. Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez PricewaterhouseCoopers i eurocarprice.com, w tym roku w segmencie nowych samochodów osobowych sprzedaż aut z silnikiem na olej napędowy prawdopodobnie przewyższy sprzedaż pojazdów z silnikami benzynowymi.