logo

Ogólne
Frakcje olejowe z instalacji destylacji próżniowej oraz deasfaltyzat z instalacji odasfaltowania propanem, po ekstrakcji furfurolem na instalacji 1200 i odparafinowaniu na instalacji 1300 trafiają na instalację hydrorafinacji, gdzie po usunięciu związków tlenowych, azotowych i siarkowych powstają hydrorafinaty, czyli już gotowe oleje bazowe, z których produkuje się smarowe oleje mineralne. Na instalacji 1400 przerabia się również PON (próżniowy olej napędowy). Surowcami przerabianymi na tej instalacji są deparafinaty: SAE 10, SAE 30 i deparafinat BS. Istotą procesu hydrorafinacji olejów smarowych jest oczyszczenie deparafinatów przy pomocy wodoru, w obecności katalizatora. Usunięciu ulegają tzw. heterozwiązki, czyli węglowodory zawierające w cząsteczce tlen, azot, siarkę lub chlor. Pierwiastki te, mimo że są obecne w bardzo małych ilościach, wywołują bardzo niekorzystny wpływ na olej, na jego stabilność termiczną, na barwę i na trwałość - powodują przedwczesne starzenie. W wyniku kontaktu deparafinatu z wodorem, przy temperaturze dwustu kilkudziesięciu stopni Celsjusza i ciśnieniu powyżej 2,5 Mpa, heterozwiązki ulegają uwodornieniu i rozpadowi. W procesie technologicznym deparafinat zmieszany z gazem wodorowym ulega podgrzaniu w piecu, następnie trafia do reaktora wypełnionego katalizatorem, gdzie następuje uwodornienie heterozwiązków. Gazowe produkty uwodornienia, między innymi siarkowodór oddziela się w separatorach. Olej bazowy podlega jeszcze rafinacji w kolumnie i na końcu chłodzeniu. Proces hydrorafinacji decyduje o temperaturze zapłonu i odparowalności oleju bazowego, podczas gdy odparafinowanie na instalacji 1300 decyduje o wskaźniku lepkości i temperaturze płynięcia, a ekstrakcja furfurolem (1200) - o wskaźniku lepkości i zawartości koksu. Podczas remontu w 1999 roku w instalacji 1400 został wymieniony katalizator w reaktorze, w wyniku czego temperatura reakcji uległa obniżeniu o ok. 30°C i zużywa się mniej energii. - Dzięki wymianie katalizatora - komentuje Mariusz Hołowacz, kierownik PZO-1 - oleje nie ulegają przegrzaniu, nie ma groźby krakowania, czyli warunki w reaktorze są całkiem łagodne. W konsekwencji, oleje są dzięki temu trwalsze w eksploatacji a sam katalizator wolniej się zużywa. W ostatnich latach zmniejszył się popyt na mineralne oleje bazowe, które wypierane są z rynku przez oleje syntetyczne, więc dla instalacji 1400 wynaleziono nowe zadanie - rafinację próżniowego oleju napędowego, przed odparafinowaniem. Stanowi on dużą część wsadu na instalację 1400. Brygada A, dziewięcioosobowa, składa się z pracowników bardzo doświadczonych i trzech pracowników młodych. Współpraca między pokoleniami układa się bardzo dobrze. Mistrzem dziewięcioosobowej brygady A wydziału PZO-1 jest Zygmunt Bednarek, który pracuje na instalacji 1400 od trzech lat, a w Rafinerii na stanowisku mistrza od 27 lat. Wcześniej, przez ponad 20 lat, był mistrzem PZO-2 na instalacjach 1200 i 1100, a na samym początku pracował w Zakładzie Paliwowym jako mistrz instalacji gazowych. - Instalacja 1400 nie stwarza większych trudności ani problemów w obsłudze, ale wymaga szczególnej obserwacji i kontroli, ze względu na występujące tu niebezpieczne media, takie jak wodór i dużą ilość gazu siarkowodorowego. Bardzo ważne jest dopilnowanie szczelności aparatów. Najtrudniejsze są operacje uruchamiania lub zatrzymywania instalacji i przyjmowania mediów. A jest to jedna z najczęściej zatrzymywanych instalacji w rafinerii. Częste postoje są okazją do dokonania napraw i przeglądów.