logo

Dopiero w tym roku zaczął starty w kategorii WRC2, a już został mistrzem. Robert Kubica kibiców nie będzie trzymał w niepewności, a rywali pozbawił złudzeń – na rundę przed zakończeniem mistrzostw, Polak zagwarantował sobie tytuł Rajdowego Mistrza Świata w kategorii WRC2.

Sport

Dopiero w tym roku zaczął starty w kategorii WRC2, a już został mistrzem. Robert Kubica kibiców nie będzie trzymał w niepewności, a rywali pozbawił złudzeń – na rundę przed zakończeniem mistrzostw, Polak zagwarantował sobie tytuł Rajdowego Mistrza Świata w kategorii WRC2. W Wielkiej Brytanii czeka go zasłużona nagroda – wraz z Maciejem Baranem pojadą autem klasy WRC.

Jeszcze w maju Robert mówił – Nie mam najmniejszych szans na tytuł. Brakuje mi doświadczenia w rajdach.

Główny rywal Kubicy, Abdulaziz Al-Kuwari, w Hiszpanii startował w klasie WRC. Od wyniku tego rajdu zależało, czy Katarczyk będzie jeszcze miał na co liczyć w listopadowych zmaganiach w Wielkiej Brytanii. Krakowianinowi wystarczyło pierwsze lub drugie miejsce w Hiszpanii, żeby uniemożliwić Katarczykowi zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.

Załoga Kubica/Baran wykonała plan perfekcyjnie – już w piątek osiągneli przewagę kilkudziesięciu sekund nad resztą stawki. W sobotę utrzymali znakomite tempo, tylko powiększając przewagę do dwóch minut. Elfyn Evans, który, jeśli w ogóle można tak powiedzieć, deptał po piętach Polakowi, na ostatnim sobotnim oesie urwał koło w swoim Fordzie Fiesta i odpadł z rywalizacji.

W niedzielę na trzynastym oesie z rajdu wycofał się także Sepp Wiegand.

Tymczasem Robert jechał po profesorsku, przewidywalnie, ale wciąż powiększając przewagę. Kiedy przekraczał linię mety miał ponad pięć minut przewagi nad drugim kierowcą – Saudyjczykiem Yazeedem Al Rajhim.

Bardzo cieszę się, że tak spisaliśmy się w różnych warunkach. Sezon był bardzo udany jeżeli chodzi o doświadczenia i pracę mojej ręki. Osiągnąłem swój cel, teraz dodatkowy rajd w Wielkiej Brytanii – tak podsumował rywalizację Robert, kiedy dojechał na metę.

Rajd Hiszpanii nie należy do łatwych ze względu na zmienną nawierzchnię. Na piętnaście odcinków specjalnych dziewięć odbywa się na asfalcie, cztery na szutrze, a pozostałe dwa są szutrowo-asfaltowe. Ze względu na kurz unoszący się nad odcinkami żwirowymi, w niektórych miejscach widoczność była fatalna. – Kto w ogóle pozwolił na jazdę w takich warunkach? – pytał Czech Martin Prokop na mecie jednego z etapów.

W klasie WRC wygrał Sebastien Ogier, zdobywając tytuł Mistrza Świata w kategorii WRC.

Biuro Komunikacji, Grupa LOTOS S.A., ul. Elbląska 135, 80-718 Gdańsk, tel.58 308 87 31, 58 308 83 88, 58 308 83 55, e-mail: media@grupalotos.pl